Strony

piątek, 29 listopada 2013

Devil's Food Cake

Diabelne ciasto! Diabelnie proste, diabelnie smaczne, diabelnie czekoladowe, diabelnie podstępne! Podstępne, bo czekoladowe bez grama czekolady (za to z dużą ilością kakao!) i bo nie wiadomo kiedy znika z talerza!
Składniki:
200 g mąki
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (już niedługo pojawi się przepis na domowej roboty cukier waniliowy i ekstrakt waniliowy! :))
50 g gorzkiego kakao dokładnie rozpuszczonego w 1/2 szklanki wody
1/2 szklanki jogurtu naturalnego gęstego wymieszana z 1/2 szklanki wody
120 g masła
150 g cukru białego
200 g cukru muscovado jasnego
2 jajka
200 lub 400 ml śmietany kremówki *


W naczyniu dokładnie wymieszać mąkę, sodę oczyszczoną i sól.
Masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Powoli dodawać cukier, na przemian biały i muscovado. Dodać po kolei jajka cały czas ucierając na średnich obrotach. Dodać kakao rozpuszczone w wodzie (musi być przestudzone), maślankę wymieszaną z wodą i stopniowo dodawać mąkę. Wszystko dokładnie zmiksować.
Ciasto wylać do wyłożonej papierem do pieczenia blachy* - ja użyłam tej o średnicy 24 cm. Przelać ciasto i piec w temperaturze 180 stopni przez 45 minut do suchego patyczka.

Ubić śmietanę, wyłożyć na wierzch na przestudzone ciasto i włożyć na parę godzin do lodówki.

*jeśli chcemy przełożyć ciasto śmietaną, to lepiej piec je w 2. blachach i użyć 400 ml śmietany. Jeśli tak jak ja, wolicie nie przekładać ciasta - 200 ml śmietany w zupełności wystarczy.

Smacznego :)

Zapraszam po więcej na profil Ewa Kuchennie na facebooku: KLIK

środa, 27 listopada 2013

Kuchnia Lidla: Kruche rogaliki waniliowo - cynamonowe

Przyznam, że bardzo lubię przepisy z cukierni Lidla przygotowywane przez Pana Pawła.
Stąd też kolejny raz wykorzystuję przepis z ich strony.
 
Zaczynamy robienie rogalików od posypki, która pysznie pachnie!

Składniki:
Posypka:
100 g cukru
2 łyżki cukru waniliowego
1 łyżka cynamonu
1 laska wanilii

Cukier mieszamy z cukrem waniliowym, cynamonem i ziarenkami z 1 laski wanilii. Zamykamy wszystko w szczelnym słoiku, żeby zapachy się połączyły.
Ciasto:
150 g mąki
60 g zmielonych migdałów
40 g zmielonych orzechów laskowych
60 g cukru
100 g miękkiego masła
2 żółtka
1 laska wanilii

Na stolnicy dokładnie mieszamy mąkę z mielonymi migdałami,orzechami i cukrem. dodajemy pokrojone w kostkę masło, 2 żółtka i nasionka z 1 laski wanilii i dokładnie siekamy. Zagniatamy szybko ciasto, formujemy długi wałek, kroimy go na około 5-7 cm kawałki i nadajemy im kształt rogalików. Kładziemy na papierze do pieczenia i pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 12-14 minut.

Po wyjęciu z piekarnika wszystkie rogaliki obtaczamy z obu stron we wcześniej przygotowanej posypce.
Rogaliki można przechowywać przez kilka dni, polecam trzymać je w zamkniętym pojemniku z posypką, która została nam po obtaczaniu ciasteczek - dzięki temu uzyskamy nieziemski zapach i aromat. Smacznego :)

Zapraszam po więcej na profil Ewa Kuchennie na facebooku: KLIK

poniedziałek, 25 listopada 2013

Męską ręką: ryba wędzona

Wędzona w domowej wędzarni na dwa sposoby: na ciepło i na zimno.
Te konkretnie przygotowane przez mojego Szwagra i Teścia.
 Ryba wędzona na ciepło.

Ryba wędzona na zimno.

sobota, 23 listopada 2013

3 razy burak cukrowy. Nr 3: Ciasto drożdżowe z buraków cukrowych


Jak szaleć, to szaleć: buła czyli ciasto drożdżowe z dodatkiem buraków cukrowych.
Składniki: (na 2 blachy 26x20 cm)
1 średni burak cukrowy
1,5 paczki suchych drożdży
około 1 kg mąki
szczypta soli
1/2 szklanki jasnobrązowego cukru
1 jajko

W misce wymieszać mąkę z drożdżami, cukrem i solą.
Buraka cukrowego obrać, pokroić w kostkę i ugotować do miękkości. Odlać wodę, przestudzić i zmielić na drobną papkę. Dodać jajko i powoli dosypywać suche składniki z drugiej miski, wyrabiając ręką ciasto - można to zrobić na stolnicy, ja wyrabiałam wszystko w misce. Ciasto powinno mieć taką samą konsystencję jak regularne ciasta drożdżowe, dlatego mąkę należy dodawać stopniowo - w przypadku wszystkich buraczanych propozycji mąkę właśnie tak należy dodawać, gdyż nie da się precyzyjnie określić ile będzie jej trzeba. Ciasto włożyć do miski, przykryć szmatką i zostawić do wyrośnięcia na ok. 40-60 minut - powinno dwukrotnie zwiększyć swoją objętość*. Przełożyć na 2 blachy wyłożone papierem do pieczenia, zostawić jeszcze na 10 minut do lekkiego podrośnięcia i piec około 50 minut w temperaturze 190 stopni.


Smacznego :)


Zapraszam po więcej na profil Ewa Kuchennie na facebooku: KLIK

Parę osób pytało gdzie zdobyłam buraki cukrowe - z tego miejsca chciałam bardzo serdecznie podziękować
który zdobył dla mnie z Glinojecka paręnaście buraków.


I przyznam, że mam cichą nadzieję, że w przyszłym roku być może również będzie możliwość zdobycia paru sztuk i dalszych eksperymentów kulinarnych :)

czwartek, 21 listopada 2013

3 razy burak cukrowy. Nr 2: Ciastka z buraków cukrowych wg przepisu Babci Zosi

Wyobraźmy sobie, że jest pewien P. Jak go poznałam i oznajmił mi, że nie lubi słodyczy, w mojej głowie mocno zaświeciła się lampka ostrzegawcza: "uciekaj!", bo ponoć nie powinno się ufać ludziom, którzy nie lubią słodyczy. Powiedział natomiast, że lubi ciastka z buraków cukrowych, które robiła mu Babcia Zosia - pierwszy raz wtedy słyszałam, że ktoś może wykorzystywać buraki do czegokolwiek w kuchni. A że te parę lat temu jednak nie uciekłam - mogłam zdobyć parę buraków, czym udało mi się uszczęśliwić PanaMęża ;)
Buraki cukrowe są duże i wyglądają tak:
 
Dostałam takich chyba ze 12 sztuk, a ważyły ponad 15 kilogramów.

Składniki (na około 30-40 ciastek):
1 średni burak cukrowy
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia (zawsze dodajemy po 1 łyżeczce na każdego buraka)
około 1 kg mąki
1 jajko

Poniżej krok po kroku przedstawione jak zrobić ciastka, ale zanim do tego dojdziemy: przepis :)
Buraki obieramy, kroimy w kostkę, wrzucamy do dużego garnka i zalewamy wodą. Gotujemy do miękkości i dokładnie studzimy. Po ostudzeniu mielimy na papkę, dodajemy proszek do pieczenia i stopniowo dodajemy mąkę kontrolując konsystencję ciasta. Powinno być zbite, tak, żeby dało się z niego formować paluszki, które następnie smarujemy roztrzepanym jajkiem i pieczemy w temperaturze 150 stopni do zarumienienia. I już :)

Zapraszam po więcej na profil Ewa Kuchennie na facebooku: KLIK 

Kroimy
 
 Obieramy i kroimy w dużą kostkę
Gotujemy, studzimy i mielimy po czym dodajemy proszek do pieczenia i mąkę i uzyskujemy ciasto
Formujemy ciastka, smarujemy jajkiem i do pieca! Po zarumienieniu wyjmujemy i... smacznego :)

wtorek, 19 listopada 2013

3 razy burak cukrowy. Nr 1: Ciasto z buraków cukrowych

W tym tygodniu pojawią się 3 przepisy - każdy na coś z buraków cukrowych.

Historia o tym dlaczego w ogóle pojawiły się w mojej kuchni buraki cukrowe już pojutrze, a tymczasem zapraszam na spotkanie z bohaterem.
 
Ciasto nie jest bardzo słodkie, jest bardzo mokre w środku i ma bardzo specyficzny smak - jak zresztą wszystkie propozycje z buraków cukrowych :)

Składniki:
1 mały burak cukrowy (mały, co znaczy ważący do kilograma, a jeszcze lepiej: max 0,5 kg)
4 jajka 
1/3 szklanki cukru pudru
łyżka cukru waniliowego
szklanka oleju
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu 
szczypta soli

Buraka obrać, pokroić w kostkę i ugotować, aż będzie miękki. Ostudzić* i zmielić blenderem na papkę.
W misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, cynamonem i odrobiną soli
Jajka ubić do białości z cukrem pudrem. Dodać olej i zmiksować do połączenia, po czym wsypywać powoli wymieszane w drugiej misce suche składniki. Dodać 2 szklanki papki buraczanej i wszystko dokładnie połączyć.
Przelać do foremki. Piec około 50 minut w temperaturze 190 stopni.


*mielenie czegokolwiek ciepłego sprawia, ze ostrza nożyków się bardzo tępią - dotyczy to blendera, robota kuchennego, maszynki do mięsa, etc.

Smacznego :)

Zapraszam po więcej na profil Ewa Kuchennie na facebooku: KLIK

Jako, że dostałam parę pytań odnośnie wzoru na cieście - nie robiłam go sama, powstał dzięki foremce SOCKERKAKA z IKEA

niedziela, 17 listopada 2013

Zupa cebulowa

Zupa cebulowa to idealna potrawa na jesienne chłodne dni. Sycącą, pachnąca, rozgrzewająca.
Składniki:
4-5 dużych cebul
2 łyżki brązowego cukru
200 ml białego wytrawnego wina
1 litr wywaru wołowego (może być warzywny)
1 średnia marchew 
5 łyżek masła
4 łyżki oliwy 
ząbek czosnku
sól, pieprz, tymianek, ser żółty
Opcjonalnie: ziemniaki, czerwone wytrawne wino

Masło topimy w garnku z oliwą. W tym czasie cebulę kroimy na drobne pióra. Gdy oliwa nabierze odpowiedniej temperatury, do garnka wrzucamy całą cebulę, posypujemy ją brązowym cukrem i mieszamy. Etap, który się teraz zaczyna jest w zasadzie najważniejszy - trwa ok. 30-40 minut i zależy od niego kolor zupy - im bardziej przyrumieni nam się cebula - tym zupa będzie ciemniejsza. Cebulę mieszamy od czasu do czasu po trochu dolewając do niej białego wina - w ten sposób sprawimy, że cebula zmięknie i zbrązowieje. Jeśli tak już się stanie, do garnka ścieramy marchew na tarce o grubych oczkach i zalewamy całość wywarem wołowym. Jeśli ktoś woli, żeby zupa była pożywniejsza, to na tym etapie powinien do niej dodać obrane, opłukane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Gotujemy jeszcze około 15 minut doprawiając do smaku solą, pieprzem, tymiankiem i czosnkiem.
Zupę można posypać z wierzchu serem żółtym i podawać z grzankami.

Smacznego :)

Zapraszam po więcej na profil Ewa Kuchennie na facebooku: KLIK


sobota, 16 listopada 2013

Masło orzechowe!

Znacie kogoś, kto nie lubi masła orzechowego? Ja chyba nie...
Proste do zrobienia w domu, smakuje wspaniale i jest dużo lepsze i zdrowsze niż te sklepowe masła.

Składniki:
ok. 500 g orzechów arachidowych (ziemnych, fistaszków)
1/4 łyżeczka soli
opcjonalnie: 2 łyżki cukru pudru

Orzechy obrać i uprażyć na suchej patelni, mieszać, aż nie zrobią się lekko brązowe i nie zaczną pachnieć. Po uprażeniu ostudzić - to bardzo ważne, bo orzechy będą rozdrabniane w malakserze lub blenderze, a ciepłe zniszczą i stępią ostrza nożyków.

Część orzechów odłożyć i bardzo drobno pokroić.
Ostudzone orzechy posolić (ja dodaję cukru pudru, gdyż wolę słodsze masło orzechowe) i wrzucić do misy malaksera lub mielić blenderem - orzechy będą się stopniowo rozdrabniać aż do uzyskania konsystencji masła. Pod sam koniec dodać odłożone wcześniej pokrojone orzechy i dokładnie wymieszać. Przełożyć do słoika, przechowywać w lodówce.

Smacznego :)

Zapraszam na profil Ewa Kuchennie na facebooku: KLIK

czwartek, 14 listopada 2013

Placuszki dyniowe

Ile dyni już zużyliście w tym sezonie? Ja sporo. I to nie koniec!
Zapraszam na placuszki z dyni w wersji na słodko!
Potrzebny nam na początek będzie mus dyniowy - jakieś 2 szklanki. Taki mus robiliśmy już piekąc dyniowe babeczki, ale dla przypomnienia zamieszczam jeszcze raz :)
Na około 400 g musu, czyli 2 szklanek, potrzebujemy ok. 1 kg dyni..
Z dyni wyjmujemy pestki i kroimy ją w paski (może być ze skórą), wkładamy do żaroodpornego naczynia i dokładnie przykrywamy folią aluminiową. Wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy tak około 45 minut. Po tym czasie chwilę studzimy dynię, pozbawiamy ją skóry i kroimy w drobną kostkę. Miksujemy na gładką masę.

 
Składniki:
2 szklanki puree dyniowego
2 jaja
1 i 1/2 szklanki kefiru (może być również kwaśna śmietana lub maślanka)
1 i 3/4 szklanki mąki (wymieszałam białą z pełnoziarnistą)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 łyżeczki soli
1 łyżka oleju  


Jajka dokładnie rozbełtać trzepaczką. Dodać kefir i dokładnie wymieszać.Stopniowo dodawać puree, mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, sól i olej tak, żeby powstało gładka i jednolita masa.
Smażyć na oleju z obu stron na złoto.
Podawać z cukrem pudrem lub golden syrupem, syropem klonowym, orzechami, bakaliami, jednym słowem: z czym dusza zapragnie :)

Smacznego :)

I oczywiście zapraszam na profil Ewa Kuchennie na facebooku: KLIK

wtorek, 12 listopada 2013

Mój ulubiony makaron: wariacja na temat aglio olio


Uwielbiam makaron! A ten - w szczególności.
Jeśli ktoś z Was zabiera posiłki do pracy - tym bardziej polecam ten makaron, bo robi się go w 15 minut!
 Składniki: (na 2 osoby)
2 garście makaronu (użyłam pełnoziarnistego)
oliwa z oliwek (ok. 50-60 ml)
1 mała papryczka chilli
2 duże ząbki czosnku
        i tu się kończą podobieństwa do aglio olio
bazylia
garść słonecznika
Opcjonalnie: suszone pomidory lub świeże pomidorki cherry

Makaron gotujemy al dente w mocno osolonej wodzie. 
Na suchej patelni prażymy słonecznik, po uprażeniu przesypujemy do miseczki - użyjemy go ciut później.
Kroimy w drobną kostkę papryczkę chilli i ząbki czosnku i podsmażamy na patelni z rozgrzaną oliwą - trzeba bardzo uważać, żeby czosnek się nie przypalił, bo inaczej będzie gorzki i niedobry.* Ugotowany makaron odcedzamy, wrzucamy na patelnię, dodajemy słonecznik i wszystko dokładnie mieszamy.
Wykładamy na talerz i posypujemy świeżą bazylią.

Smacznego :)

* jeśli ktoś chce dodać pomidorów suszonych lub koktajlowych (przekrojonych na pół), to dodać je w tym momencie

I ponownie zapraszam do polubienia profilu EwaKuchennie na facebooku: KLIK 

niedziela, 10 listopada 2013

Śniadaniowy smak dzieciństwa: omlet według przepisu mojej Babci

Moja Babcia go zawsze dla mnie robiła, jak przyjeżdżałam do niej na wakacje. I nadal robi, jak tylko do niej przyjeżdżam. Ze świeżymi owocami, z dżemem, bitą śmietaną, słodką posypką, cukrem pudrem - każdą postać uwielbiam :)
Z kolorową posypką, cukrem pudrem, dżemem wiśniowym i słodką śmietanką
Składniki:
2 duże jajka
6 łyżek mąki
6 łyżek mleka
2 łyżki wody mineralnej gazowanej
1 łyżka cukru pudru
odrobina cukru waniliowego
szczypta soli
masło do smażenia

Do kubka wbijamy 2 jajka, dodajemy szczyptę soli, mąkę, cukier waniliowy, puder i wszystko dokładnie ucieramy. Dolewamy po trochu mleka i wody mineralnej i dokładnie mieszamy tak, żeby nie było grudek. Po uzyskaniu gładkiej masy wlewamy ją na rozgrzaną patelnie na której roztopiliśmy masło i smażymy z obu stron.

Zdejmujemy na talerz, uruchamiamy wyobraźnię i dekorujemy wedle smaku i... smacznego! :)

I ponownie zapraszam do polubienia profilu EwaKuchennie na facebooku: KLIK
 Smażymy
 Z mąki pełnoziarnistej z orzechami laskowymi, borówkami, kokosem i cukrem pudrem

czwartek, 7 listopada 2013

Panna Cotta

Przyznam szczerze: robiłam ją pierwszy raz. I wyszła!
Jedyna rzecz do poprawy: sprawienie, zeby nie wszystkie ziarna wanilii opadły na dno ;)
Składniki (na 4-6 porcji):
250 ml śmietany kremówki
250 ml mleka 3,2%
80 g cukru
3 łyżeczki żelatyny w proszki
1 laska wanilii
2 łyżki likieru kokosowego
Dodatki: wedle gustu

Żelatynę zalać 3 łyżkami zimnej wody i ostawić na 5 minut. Laskę wanilii przeciąć na pół i wyskrobać z niej ziarenka.
Do rondelka wlać śmietankę i mleko, dodać cukier, ziarna wanilii i przepołowioną laskę. Podgrzewać na niewielkim ogniu do momentu aż cukier się całkowicie rozpuści. Dodać likier, zagotować i szybko odstawić z ognia. Dodać namoczoną żelatynę i energicznie mieszać do momentu, aż cała się rozpuści.
Tak przygotowaną mieszankę przelać do filiżanek lub kokilek (ja wlałam do silikonowych foremek na babeczki) i odstawiamy do przestygnięcia, po czym przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.
Aby ułatwić wyciąganie deseru z naczynek można je na chwilę zanurzyć w gorącej wodzie.

Przybierać wedle uznania.

Smacznego :)

poniedziałek, 4 listopada 2013

Chałwa z pistacjami

Lubicie chałwę? Ja nie przepadam, ale oglądając jakiś program na Kuchni+ pokazywano jak się ją robi i pomyślałam: dlaczego nie spróbować? I oto jest - dużo lepsza niż te sklepowe :)
Składniki:
2 szklanki sezamu
10 łyżek jasnego miodu
2 garście obranych pistacji

Sezam uprażyć na suchej patelni aż zacznie pachnieć. Im ciemniej uprażymy go, tym ciemniejsza będzie nasza chałwa.
W tym czasie blanszujemy pistacje - zalewamy je gorącą wodą i po 2 minutach zdejmujemy z nich skórkę i siekamy.
Uprażony sezam przesypujemy do miski, dodajemy miód i bardzo dokładnie mieszamy. Mielimy w blenderze/maszynce do mięsa/malakserze aż uzyskamy jednolitą masę. masę formujemy w dowolny kształt, owijamy w folię aluminiową i chłodzimy przez kilka godzin w lodówce.

Smacznego :)

sobota, 2 listopada 2013

Śniadaniowe scones z żurawiną

Kolejna pozycja śniadaniowa, która mam nadzieję przypadnie Wam do gustu :)
Składniki (na 8-10 sztuk):
1 i 2/3 szklanki mąki
1/4 szklanki drobnego cukru
50 g miękkiego masła, posiekanego w kostkę
1 duże jajko
100 ml mleka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
dodatki wedle gustu: u nas były żurawiny, można dodać też suszonych moreli, rodzynek, itp.

Przygotować 2 miski i nastawić piekarnik na 220 stopni.


W jednej misce dokładnie ubić jajko, dodać mleko i dokładnie wymieszać.
W drugiej przesianą mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, cukrem i szczyptą soli. Dodać masło i dokładnie wymieszać. Dolać do tego 3/4 składników z drugiej miski (mleko z jajkiem), wsypać ulubione dodatki i zagnieść ciasto.
Na stolnicy posypanej mąką rozwałkować ciasto na grubość ok. 1,5-2 cm, wycinać ciastka, układać na papierze do pieczenia, posmarować resztką mieszanki jajeczno-mlecznej.
Piec około 10-12 minut.

Podawać z dżemem, bitą śmietaną, kakao.

Smacznego :)



Akcja ŻURAWINOWA!