Składniki:
1 kg malin
250-300 g cukru
4 łyżki wody
1 opakowanie -fixu (weźcie po prostu taki, jaki aktualnie jest w sklepie: żelfix/dżemix, cokolwiek)
Do garnka wsypujemy maliny, dodajemy 4 łyżki wody i nasz fix i bardzo dokładnie mieszamy. Wstawiamy na gaz i powoli podgrzewamy, aż do zagotowania - wtedy dodajemy cukier i dokładnie mieszamy. Doprowadzamy po raz kolejny do wrzenia po czym wyłączamy gaz. Ja odczekuję chwilę do momentu aż zniknie piana, która utworzyła się na dżemie, po czym przekładam do słoików, zakręcam je szybko i odstawiam do góry dnem. Słoiki powinny same się zawekować, jeśli jednak tak się nie stanie - polecam zapasteryzować wkładając zamknięte słoiki do piekarnika (stawiać na szmatkę, nigdy bezpośrednio na blachę, bo słoiki mogą popękać) w temp. 130 stopni i zostawić na jakieś 15 minut. Potem wyciągnąć i odstawić do góry dnem na ściereczce.
Smacznego :)
Domowy dżem jest super ! Ja jutro będę szukać malin na kolejną partię nalewki. Czy możesz mi zdradzić, gdzie udało Ci się kupić maliny ? to może oszczędzę sobie szukania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyszko, na 100% są w sklepie na Belgradzkiej (w tym pasażu gdzie poczta), ale są koszmarnie drogie, jak większość rzeczy tam.
UsuńJa kupowałam na Bazarku na Dołku, więc zachęcam, żebyś jutro lub w niedzielę się tam przeszła - z tym, że powinnaś się spieszyć, bo już niestety coraz gorzej o maliny :(
Dzięki. W tygodniu na bazarku były bardzo brzydkie. Pasaż to zawsze ostateczność. Jutro spróbujemyna bazarku.
OdpowiedzUsuńLipa, na bazarku nie ma.
UsuńTo niestety zostaje Dereniowa - ok 1,5 tygodnia temu tam były maliny. Ale powtórzę: dość drogie :(
Usuń