Lubię makarony za to, że w zasadzie wszystko do nich pasuje i że zrobienie jakiejś potrawy z nimi trwa tyle, co ugotowanie makaronu, albo niewiele więcej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguZKsLocaO8Yo8J5SpEBNrx9TWv2AryibipKZaYO8_eBnPEMN9LnSwcxiXiXWSGa4dEQIxUwvHzxDoc7sWvAmsvMjo0Gtaa95AYs6MKDm-kpf0swWBYyyrD-EzXpwyPdQHLuY0nLPM4wBY/s400/blogger-image-2025416281.jpg)
100 g salami pokrojonego w paski
1 średnia cebula pokrojona w piórka
3 łyżki oliwy z oliwek
ząbek czosnku
150 ml śmietany 36%
1/2 szklanki wody po gotującym się makaronie
garść słonecznika
ulubiony makaron
sól, pieprz, papryka ostra do smaku
opcjonalnie: sr do posypania
Makaron gotujemy w mocno osolonej wodzie.
Na suchej patelni prażymy słonecznik i uprażony zdjemujemy na talerzyk.
Na patelnię wlewamy oliwę z oliwek i podsmażamy na niej cebulę, a gdy ta się przyrumieni - dodajemy paski salami. Gdy salami zrobi się chrupiące - na patelnię dodajemy przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku i dokładnie mieszamy, pamiętając, że czosnek nie może się nam przypalić - to spowoduje, że danie będzie gorzkie. Do całości wlewamy śmietanę i pół szklanki wody z gotującego się makaronu i dokładnie mieszamy. Jako, że makaron powinien być już gotowy - wrzucamy go na patelnię i dokładnie obtaczamy w powstałym sosie doprawiając do smaku.
Zdejmujemy na talerz, posypujemy uprażonym słonecznikiem i serem, jak ktoś ma ochotę i... smacznego :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI4UK5JEcsvA3_HkUPRX2k9FbI7qLJlYhLWLgtlB64sm2UC7seg5mRu5avFcATO0InOkD1lDM26oPPw0pN1cYOgkJNG6iitgDxTYNRbVri0xcAYF-ixjjb1VCYuQvhIVdtpOUkDqzrUViX/s400/blogger-image--1570707366.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb9mphreioa5Zy3rzJz7O0B0AAJQZeswVPVgUPJJZW0zZnn5hoGvBQ__ZKO7Xl1TFZe1gykrR9Jyoz487vZicFirHCsgFKVpuUDXYZiC-ya6gOHxuKi_cKqifXR5RribcgAmhnW-0tvfy-/s400/blogger-image--1997729198.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7lX-ukRyKH6RG0IeRC1MwqFyw1nraZNlWLyiwYDW1x-vrjRT02ezwimTNv-xD18ZL5EOCMSyCTTN55JwCyFDeFbakMy3U4HCNLWvYRydnztMt0X78xcsbZGIUNMD9V2PyuSYCnmTslKVw/s400/blogger-image--1178965402.jpg)
makaron i salami, to na pewno musi być dobre :)
OdpowiedzUsuńMuszę nieskromnie przyznać, że jest :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Bardzo ciekawe połączenie :) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś ten makaron ! Jest pyszny, dzięki niemu polubiłam salami ;-) Ja jadłam jeszcze ze szpinakiem ;-) taki miksior..
OdpowiedzUsuńhttp://mrsmargg.blogspot.com/
Uwielbiam makarony, więc pewnie wykorzystam przepis:)
OdpowiedzUsuńhttp://zycienienabogato.blogspot.com/