Dziś nie dam Wam przepisu, bo go nie znam. Nie znam, bo to, co widzicie poniżej powstało z ręki mojego Męża. Wiem tylko, że była to luźna interpretacja tzw. ryby po grecku, która z Grecją nie ma nic wspólnego ;)
Czy Wasi Mężowie, Partnerzy, Chłopcy, Narzeczeni też gotują?
wygląda pysznie :) mój luby nie gotuje :) może czasami coś tam usmaży :)
OdpowiedzUsuńNamów go do gotowania - niektórym Panom naprawdę super to wychodzi :)
UsuńPozdrawiam!
Gotuje. Jedynie spagetti. Tak ostre, że trudno ocenić czy dobre. :)
OdpowiedzUsuń