poniedziałek, 23 września 2013

Męską ręką: polędwiczki na dwa sposoby

Wczorajsze dzieło Męża: polędwiczki na dwa sposoby: jedne marynowane w miodzie, drugie w piwie.
Rozkosz dla podniebienia!
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się namówić Małżonka do tego, żeby to on opisał jak krok po kroku czaruje ;)

3 komentarze:

  1. Przesmacznie wyglądają! I tylko pozazdrościć męża - gotujący facet to skarb w domu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zagonić wszystkich facetów do garów - mam wrażenie, żę oni dużo odważniej od nas eksperymentują :)

      Usuń
  2. Świetny blog, jak patrze na te zdjęcia to aż się jeść chce! :)
    Powodzenia w dalszym prowadzeniu!
    W wolnej chwili zapraszam również do siebie,może miałabyś ochotę obserwować.

    www.LaMagdalene.blogspot.com

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz! :)
Zapraszam również serdecznie do obserwowania bloga w Google+ oraz śledzenia na facebooku!

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia :)