A jak święta to baby, mazurki i paschy.
W tym roku na pierwszy ogień poszła babka - w sumie przepis wybrałam bo nie zaczynał się od zdania "weź kopę jaj", a w przepisie jak byk pisano o 4.
Babka zachwyciła moją koleżankę z pracy, więc przepis dedykuję Iwonie :)
Składniki:
200 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
250 g masła (dałam 200 g, czyli kostkę)
4 jajka
250 g cukru (tu również dałam mniej, bo około 180-200 g)
200 g mąki ziemniaczanej
1 szklanka maku
1/3 szklanki mleka
Dodatkowo: masło i bułka tarta do wysypania formy
W jednej misce dokładnie mieszamy mąką z proszkiem do pieczenia.
W drugiej misce ucieramy masło dodając po jednym jajku. Jak masa będzie gładka i zbieleje - dodajemy cukier, mąkę ziemniaczaną i mąkę pszenną z proszkiem do pieczenia. Jak wszystkie składniki się połączą dodajemy mak i mleko. Ucieramy wszystko do całkowitego połczenia się składników, po czym przelewamy ciasto do formy wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą.
Pieczemy w temperaturze 170 topni przez 50 minut.
Po upieczeniu można posypać babką lub polać lukrem. Ja zostawiłam babkę bez niczego i też była pyszna :)
Smacznego :)
Przepis pochodzi z kwietniowego numeru magazynu Kuchnia (04/2014)
Istna pychota...ciasto nawet po kilku dniach rozplywa sie w ustach
OdpowiedzUsuń