Jak część z Was widziała na moim profilu na facebooku - dostałam ostatnio od Babci pełną torbę brzoskwiń z przydomowego sadu. Część z nich zostanie przerobiona na mus i dżem, ale parę od razu wylądowało w cieście :)
Ciasto jest bardzo proste do zrobienia i nie wyobrażam sobie, że mogłoby nie wyjść ;)
Składniki:
150 g miękkiego masła
50 g cukru pudru - może być brązowy, ja użyłam zwykłego, białego
2 jajka
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 łyżeczka aromatu waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 duże łyżki kwaśnej śmietany
150 g (szklanka) mąki
ok. 300-400 gram brzoskwini
Masło ucieramy z cukrem pudrem na białą masę. Dodajemy jajka, cukier i aromat waniliowy, proszek do pieczenia i kwaśną śmietanę i wszystko dokładnie miksujemy. Powoli dosypujemy mąkę i łączymy wszystkie składniki.
Całość przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Na ciasto wykładamy brzoskwinie pokrojone w ćwiartki.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 40 minut, do suchego patyczka.
Smacznego :)
Z brzoskwiniami od babci musiało smakować bajecznie :)
OdpowiedzUsuńBrzoskwinie od Babci bezcenne :) a ciacho bardzo smacznie wygląda...
OdpowiedzUsuńBrzoskwinie smak lata :) A ciasto super.
OdpowiedzUsuńZapraszam www.trytosaveit.blogspot.com
wygląda zniewalająco! smak zapewnie identyczny!
OdpowiedzUsuńAleż cudowne ciasto ;)
OdpowiedzUsuń