Obiecałam, więc zamieszczam: drugi krem z marchwi.
Słodkawy, aromatyczny... Ciekawe czy bardziej zasmakuje Wam ten, czy ten z miodem, imbirem i pieczonym czosnkiem?
Składniki:
1 duża cebula
2 łyżki masła
1 kg marchwi
0,7 l bulionu wołowego
1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
1 duży ząbek czosnku
ok. 1/2 łyżeczki curry
Do doprawienia: sól, pieprz, słodka i ostra papryka, kolendra
Do ozdoby: u mnie podprażone chipsy kokosowe i kolendra
Cebulę kroimy w paski i delikatnie szklimy ją na maśle. Dodajemy pokrojoną w kostkę marchew i podsmażamy aż się lekko zarumieni. Zalewamy bulionem wołowym i gotujemy aż marchew zmięknie. Dodać mleko kokosowe, curry i świeżą kolendrę i całość zmiksować blenderem. Doprawić solą, pieprzem, słodką i ostrą papryką.
Smacznego :)
Smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńA myślałyśmy, że to jest nasza ulubiona zupa dyniowa :D Jednak taką propozycję też chętnie byśmy zjadły :) Kochamy marchewki i kokos :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym porwała jeden talerz takiego kremu. Wygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńCudowna i aromatyczna zupka, a jaki ma piękny kolor. Podoba mi się :-)
OdpowiedzUsuńa ja się od dawna noszę z zamiarem zrobienia kremu marchewkowego, dziękuję za przypomnienie tematu:)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ta zupka, piękny ma kolor:) dziękuję za wizytę u mnie i miły komentarz, zapraszam częściej i zachęcam do obserwacji, ja już obserwują, bo przepisy tutaj są pyszne:)) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLubię kremowe zupy, ale takiej kombinacji nie próbowałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńjuz dlugo zabieram sie za przygotowanie kremu z marchewki..Twoja wersja jest bardzo oryginalna :)
OdpowiedzUsuńCiekawie dobrałaś składniki, pyszna zupka :)
OdpowiedzUsuńAle ciekawe połączenie. Ślinka cieknie. Ja mleka kokosowego póki co używam do deserów, ale muszą zacząć w końcu eksperymentować.
OdpowiedzUsuń