W każdym razie: były w lodówce, więc trzeba było je jakoś zutylizować. W związku z tym wylądowały w cieście. W zasadzie w dwóch ciastach, ale dziś pierwsze z nich: babka czekoladowo-pomarańczowa.
Składniki:
Ciasto:
1 kostka miękkiego masła + 1 łyżka masła
100 g białego cukru
100 g ciemnego cukru muscovado
4 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 tabliczka gorzkiej czekolady
1,5 szklanki mąki
skórka starta z 1 pomarańczy
sok z 1 pomarańczy
garść groszków czekoladowych lub pokrojonej ciemnej czekolady
Polewa:
sok z 1 pomarańczy
tabliczka gorzkiej czekolady
skórka z 1 pomarańczy
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej z łyżką masła.
Kostkę masła ucieramy na gładką białą masę z białym i brązowym cukrem. Dodajemy stopioną czekoladę, sok z pomarańczy, skórkę startą z pomarańczy, proszek do pieczenia, jajka i mąkę i wszystko dokładnie miksujemy. Dodajemy groszki czekoladowe lub drobno pokrojoną czekoladę.
Przelewamy do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą formy i wstawiamy na 50 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Pieczemy do suchego patyczka.
Po upieczeniu studzimy i polewamy polewą: w kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę z sokiem z pomarańczy. Posypujemy startą skórką z pomarańczy.
Smacznego :)
Czekolada i pomarańcze to niebiańskie połączenie:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
UsuńChoć wiem, że przy następnej okazji dodam jeszcze trochę chilli ;)
dla amatorów slodkości idealna! zachęcam do wzięcia udziału w konkursie :)http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2015/02/konkurs-walentynkowy.html
OdpowiedzUsuńMniam, wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPonoć wyszła bardzo dobra ;)
UsuńMmm pycha!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na zupę krem z poeczonych buraków!
www.paczekwkuchni.blogspot.com
Zapraszam!:)