Są, są, są!
Szparagi, świeżutkie, zielone, po prostu idealne! Jeszcze w zbójeckich cenach, ale już niedługo... :)
I do razu zachęcam: blanszować i mrozić! Nie raz i nie dwa w zimowe dni umilały mi posiłki :)
Składniki:
ulubiony makaron
pęczek świeżych szparag
2 łyżki oliwy z oliwek
15-20 suszonych pomidorów
2 ząbki czosnku
1/3 szklanki białego wina (lub soku z winogron, jeśli nie możecie pić wina)
1/3 szklanki śmietany kremówki
sól, pieprz do smaku
Szparagom odłamujemy zdrewniałe końce (ich nie wykorzystujemy). Obieramy (bez główek, chociaż część ludzi zielonych szparag nie obiera w ogóle) i kroimy na mniejsze kawałki.
Makaron gotujemy.
Na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy szparagi. Przykrywamy i dusimy pod przykryciem przez parę minut, dodając pod koniec pokrojone w drobne płatki ząbki czosnku i całość trzymamy na patelni aż szparagi zmiękną.
Zdejmujemy szparagi z czosnkiem na talerz - będziemy je wykorzystywać później.
Wino/sok z winogron wlewamy na patelnię i redukujemy o połowę. Dodajemy kremówkę, doprawiamy i dokładnie mieszamy. Dodajemy szparagi z czosnkiem oraz pokrojone w paski suszone pomidory, wrzucamy ugotowany makaron.
Smacznego :)
Świetny ten makaron :) Super połączenie składników i moje kochane szparagi <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż uwielbiam szparagi - nie mogłam się doczekać, aż się pojawią :)
Danie wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńJakie świetne danie! ;) I ten dodatek wina..mmmm
OdpowiedzUsuńJa niestety musiałam wino zastąpić sokiem winogronowym, ale wino nadaje pazura temu makaronowi :)
UsuńSuper wiosenny przepis - szparagi i suszone pomidory to dla mnie polaczenie idealne!
OdpowiedzUsuńDla mnie również :)
UsuńPyszności dzisiaj zrobiłam bardzo podobny tylko z białymi :)
OdpowiedzUsuńMusiało być pyszne :)
Usuń