Jako, że mamy lato i (miejmy nadzieję) upalnych dni przed nami jeszcze sporo - nie chce się stać przy piekarniku, garnkach i patelniach. Idealnym pomysłem na deser w takie dni jest... sernik na zimno! A jeszcze lepiej - mini serniczki, idealne na jeden raz! :)
Jeśli nie macie foremek, w których można by zrobić małe serniki - można z podanych poniżej proporcji po prostu zrobić pełnowymiarowy sernik :)
250 g sera sernikowego, potrójnie mielonego
250 g serka mascarpone
8-10 łyżek mleka skondensowanego słodzonego (może być z tubki)
1,5 łyżki żelatyny spożywczej
1/3 szklanki wrzątku
2 szklanki owoców
2 galaretki owocowe - u mnie owoce leśne
Żelatynę dokładnie rozpuszczamy w 1/3 szklanki wrzątku. Odstawiamy na chwilę do lekkiego przestygnięcia.
Ser sernikowy dokładnie mieszamy z serkiem mascarpone i mlekiem skondensowanym. Spróbujcie smaku tej masy - jak będzie za mało słodki - dodajcie trochę więcej mleka skondensowanego lub 2-4 czubate łyżki cukru pudru. Cały czas miksując wolnym strumieniem powoli wlewać żelatynę.
Przełożyć do foremek i wstawić do lodówki, aby masa serowa stężała.
Galaretki rozpuścić w 400 ml wrzątku (czyli mniej niż w opisie na opakowaniu). Wymieszać, aby się dokładnie rozpuściła i odstawić do schłodzenia. Galaretka może delikatnie zacząć tężeć, ale to jeszcze lepiej - nasze serniczki będą szybciej gotowe ;)
Gdy masa serowa będzie już stężała, wyjmujemy ją z lodówki, wykładamy owocami i wylewamy schłodzoną lub już lekko tężejącą galaretkę na wierzch. Nie wolno wylewać na masę gorącej galaretki, bo masa serowa może zacząć się rozpływać. Całość wstawiamy na parę godzin do lodówki.
Smacznego :)
mmmm... zrobiłaś mi smaka na takie rarytasy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Polecam gorąco i również pozdrawiam :)
UsuńEwa, a czy można zastąpić mascarpone serkiem homogenizowanym? można, co? :) Karola
OdpowiedzUsuńMożna :) Tylko dodałabym trochę mniej mleka skondensowanego, bo serek homogenizowany jest słodszy od mascarpone :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
taką porcję z malinami poproszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie :)
UsuńChoć przyznam, że mi barfziej pasowała wersja z borówkami ;)
Cudne są, poproszę jeden! :) :)
OdpowiedzUsuńale cudowne :) mniam!
OdpowiedzUsuńCudowne i takie urocze <3
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają te miniserniczki <3
OdpowiedzUsuńPrześliczne!
OdpowiedzUsuńpyszne, z malinami poprosze !
OdpowiedzUsuń