Wstyd się przyznać, ale mam mnóstwo zdjęć zrobionych, przepisów wykorzystanych, których najnormalniej w świecie nie chce mi się spisać. Ostatnimi czasy wieczory poświęcam na lekturę, mam zaczęte jednocześnie 3 książki i dobrze mi z tym jak nie wiem co! Jednocześnie mam sobie trochę za złe, że nie mam kiedy podgonić bloga, więc siedzę teraz i wykorzystuję każdą cenną minutę nicnierobienia (;))
Już nie będę się powtarzała, że uwielbiam serniki, bo piszę to przy każdej okazji ;)
Te są słodkie, wilgotne, pyszne!
Wykorzystałam do nich Hity kakaowe z białym kremem. Kiedyś, dawno temu, robiłam też z Oreo, ale tych z kolei tym razem nie było w żadnym z trzech sklepów w okolicy.
Składniki (na 8-9 sztuk):
16 - 18 sztuk markiz
Masa serowa
1 kostka (250 g) twarogu tłustego lub półtłustego dokładnie zmielonego (ja traktuję go dokładnie blenderem ;))
1/4 szklanki śmietany kremówki
1/4 szklanki cukru
1 jajko
1 łyżka mąki ziemniaczanej (ja dałam mąki z tapioki, bo ziemniaczana wyszła)
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
szczypta soli
Polewa:
1 tabliczka czekolady - u mnie mleczna
3 łyżki śmietany kremówki
Przygotowujemy 8-9 papilotek na babeczki. Do każdej na dno wkładamy jedną markizę.
Pozostałym markizy przycinamy tak, żeby można je było postawić na boku.
Wszystkie składniki na masę serową umieszczamy w misce i dokładnie mieszamy. Można to zrobić mikserem, ale nie można tego robić za długo, żeby zbytnio nie napowietrzać masy.
Jednolitą masę serową wylewamy do papilotek z markizą. Wstawiamy na 25 minut do piekarnika nagrzanego do 160 stopni. Masa powinna być stężała na wierzchu.
Studzimy w piekarniku, po czym przekładamy na min. 4 godziny do lodówki.
Składniki na czekoladę podgrzewamy w kąpieli wodnej do roztopienia się czekolady, cały czas mieszając. Ja robię to trochę na skróty - czekoladę i kremówkę umieszczam w miseczce i wkładam do mikrofalówki, po czym dokładnie mieszam rozpuszczoną czekoladę z kremówką. Studzę i wylewam na schłodzone babeczki.
Na wierzchu umieszczam przygotowane wcześniej, przycięte babeczki i wkładam jeszcze na minimum godzinę do lodówki.
Smacznego :)
ooj.. ależ to jest smakowite! aż chce się wyciągnąć przez monitor .. mniam!
OdpowiedzUsuńZapraszam do spróbowania na żywo :)
Usuńwaw! kuszące <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńserniczki i jeszcze z markizami <3
OdpowiedzUsuńJejku jak one wyglądają efektownie i to oreo w dopełnieniu. Nie no muszę je upiec ! *>*
OdpowiedzUsuńU mnie były Hity, ale Oreo też będą pyszne :)
UsuńCudownie się prezentują, piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńojoooj, jakie cudeńka!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńJakie piękne! Jest jakaś dla mnie? ;)
OdpowiedzUsuńCo najmniej jedna, zapraszam :)
UsuńMniammm
OdpowiedzUsuń:)
Usuńtakie mini musza być cudo.. na jeden, dwa kęsy- ucieszy, a nie zamuli..No i to połączenie smaków.. mmm... :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńJakie one cudne! :>
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńJakie śliczne mini serniczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
Usuńi jak tu przejść na dietę przy Tobie! Wygląda smakowicie! Gdzie kupiłaś takie piękne papilotki?
OdpowiedzUsuńJeśli dobrze pamiętam, to dawno temu w Empiku, ale głowy nie dam ;)
UsuńDiety są przereklamowane ;)
mniam, muszę koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńPolecam zdecydowanie :)
UsuńOjjjjjjjj zjadłabym!
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie w takim razie :)
Usuń